Jurassic World, popularna seria filmów science fiction traci swojego reżysera. David Leitch, twórca takich hitów jak Deadpool 2 czy Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw, zrezygnował z krzesła reżyserskiego przy kontynuacji przygód dinozaurów. Powodem rozstania były różnice w wizji artystycznej pomiędzy Leitchem a studiem Universal. Kto zastąpi utalentowanego filmowca i jaka przyszłość czeka Jurassic World bez niego? Przeczytaj artykuł, aby się dowiedzieć.
Jurassic World traci reżysera Davida Leitcha
Popularna seria filmów sci-fi Jurassic World nieoczekiwanie straciła swojego reżysera. Jak podały zagraniczne media, rozmowy pomiędzy studiem Universal a reżyserem Davidem Leitchem zakończyły się fiaskiem. Powodem zerwania współpracy były różnice w wizji artystycznej nowego filmu.
Informacja o zaangażowaniu Leitcha do kolejnej części Jurassic World pojawiła się zaledwie tydzień temu. Wtedy też Universal ogłosił, że premiera filmu planowana jest na lipiec 2025 roku. Rozstanie twórców określane jest jako przyjazne, choć z pewnością rozczaruje fanów, którzy wiązali spore nadzieje z tym projektem.
Leitch znany jest z dynamicznego stylu filmowania i efektownych scen akcji. Jego dorobek obejmuje takie hity, jak Deadpool 2 czy Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw. Reżyserowanie Jurassic World byłoby z pewnością ciekawym wyzwaniem i okazją do zaprezentowania jego umiejętności na nieco innym polu. Niestety, różnica zdań uniemożliwiła finalizację tego zlecenia.
Powody odejścia reżysera
Studio Universal nie podało oficjalnego powodu, dla którego nie udało się dogadać z Leitchem. Wiadomo jedynie, że chodziło o odmienną wizję nowego filmu z serii Jurassic World. Być może twórcy nie zgadzali się co do kierunku fabuły, a może chodziło o różnice w podejściu do efektów specjalnych i scen akcji.
Leitch znany jest ze swojego dynamicznego, nieco burzliwego stylu. Być może Universal chciało nadać kontynuacji Jurassic World spokojniejszy, bardziej family friendly charakter. A może reżyser nalegał na zbyt dużą ilość efektów CGI kosztem historii?
Bez oficjalnych informacji trudno dociec prawdziwych przyczyn. Można jednak zakładać, że obie strony pozostają w dobrych relacjach i po prostu uznały, że ich wizje nowego Jurassic World są zbyt rozbieżne, by kontynuować współpracę.
Kto zastąpi Davida Leitcha?
Od czasu odejścia Leitcha minął już pewien czas, ale Universal wciąż nie ogłosiło nazwiska nowego reżysera. Wygląda na to, że poszukiwania odpowiedniej osoby idą pełną parą.
Krążą pogłoski, jakoby faworytem do objęcia tej posady był już Colin Trevorrow, reżyser pierwszego Jurassic World z 2015 roku. Trevorrow doskonale zna ten świat i bohaterów, więc mógłby z powodzeniem kontynuować tę historię.
Innym typowanym nazwiskiem jest J.A. Bayona, twórca Jurassic World: Upadłe królestwo z 2018 roku. Hiszpan dobrze sprawdził się przy poprzedniej odsłonie serii, więc jego angaż wydaje się prawdopodobny.
Na razie są to jednak tylko spekulacje fanów i insiderów. Pozostaje cierpliwie czekać na oficjalny komunikat ze studia Universal.
Czytaj więcej: Freya Allan w filmie Triton Janell Shirtcliff – Romulus (Wyłączne informacje)
Dorobek Davida Leitcha
Choć przygoda z Jurassic World nie wyszła, David Leitch ma na swoim koncie spory dorobek jako reżyser. Jego największymi hitami są:
- Deadpool 2 (2018) - kontynuacja przygód tytułowego antybohatera z Ryanem Reynoldsem w roli głównej,
- Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw (2019) - spin-off popularnej serii z Dwaynem Johnsonem i Jasonem Stathamem,
- Atomic Blonde (2017) - dynamiczny thriller szpiegowski z Charlize Theron.
Leitch znany jest z efektownych scen walki i pościgów samochodowych. Jego filmy cechuje szybkie tempo akcji i spory ładunek humoru. Reżyser świetnie odnajduje się w konwencji kina rozrywkowego. Nic więc dziwnego, że Universal widziało go przy sterach kolejnej odsłony Jurassic World.
Współpraca Leitcha z Universal
Choć Jurassic World się nie powiodło, Leitch wciąż łączy dobra relacja ze studiem Universal. W 2019 roku z powodzeniem wyreżyserował dla nich film Hobbs i Shaw, pierwszy spin-off serii Szybcy i wściekli.
2019 | Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw |
Obecnie Leitch pracuje dla Universal nad kolejnym projektem - ekranizacją serialu The Fall Guy z lat 80. z Ryanem Goslinglem w roli głównej. Premiera filmu planowana jest na 2024 rok.
Wygląda więc na to, że pomimo niepowodzenia przy Jurassic World, reżyser wciąż cieszy się zaufaniem studia i z entuzjazmem podchodzi do nowych wyzwań.
Plany Davida Leitcha
Co poza Fall Guyem planujeDavid Leitch? Reżyser ma w zanadrzu kilka ciekawych projektów.
Jednym z nich jest ekranizacja komiksu Bullet Train z Bradem Pittem w roli głównej. Film opowie o grupie płatnych zabójców, którzy spotykają się w trakcie jazdy superszybkim pociągiem. Zdjęcia już się zakończyły, premiera została zapowiedziana na lipiec 2022.
Jurassic World traci reżysera Davida Leitcha
Popularna seria filmów sci-fi Jurassic World nieoczekiwanie straciła swojego reżysera. Jak podały zagraniczne media, rozmowy pomiędzy studiem Universal a reżyserem Davidem Leitchem zakończyły się fiaskiem. Powodem zerwania współpracy były różnice w wizji artystycznej nowego filmu.
Informacja o zaangażowaniu Leitcha do kolejnej części Jurassic World pojawiła się zaledwie tydzień temu. Wtedy też Universal ogłosił, że premiera filmu planowana jest na lipiec 2025 roku. Rozstanie twórców określane jest jako przyjazne, choć z pewnością rozczaruje fanów, którzy wiązali spore nadzieje z tym projektem.
Leitch znany jest z dynamicznego stylu filmowania i efektownych scen akcji. Jego dorobek obejmuje takie hity, jak Deadpool 2 czy Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw. Reżyserowanie Jurassic World byłoby z pewnością ciekawym wyzwaniem i okazją do zaprezentowania jego umiejętności na nieco innym polu. Niestety, różnica zdań uniemożliwiła finalizację tego zlecenia.
Powody odejścia reżysera
Studio Universal nie podało oficjalnego powodu, dla którego nie udało się dogadać z Leitchem. Wiadomo jedynie, że chodziło o odmienną wizję nowego filmu z serii Jurassic World. Być może twórcy nie zgadzali się co do kierunku fabuły, a może chodziło o różnice w podejściu do efektów specjalnych i scen akcji.
Leitch znany jest ze swojego dynamicznego, nieco burzliwego stylu. Być może Universal chciało nadać kontynuacji Jurassic World spokojniejszy, bardziej family friendly charakter. A może reżyser nalegał na zbyt dużą ilość efektów CGI kosztem historii?
Bez oficjalnych informacji trudno dociec prawdziwych przyczyn. Można jednak zakładać, że obie strony pozostają w dobrych relacjach i po prostu uznały, że ich wizje nowego Jurassic World są zbyt rozbieżne, by kontynuować współpracę.
Kto zastąpi Davida Leitcha?
Od czasu odejścia Leitcha minął już pewien czas, ale Universal wciąż nie ogłosiło nazwiska nowego reżysera. Wygląda na to, że poszukiwania odpowiedniej osoby idą pełną parą.
Krążą pogłoski, jakoby faworytem do objęcia tej posady był już Colin Trevorrow, reżyser pierwszego Jurassic World z 2015 roku. Trevorrow doskonale zna ten świat i bohaterów, więc mógłby z powodzeniem kontynuować tę historię.
Innym typowanym nazwiskiem jest J.A. Bayona, twórca Jurassic World: Upadłe królestwo z 2018 roku. Hiszpan dobrze sprawdził się przy poprzedniej odsłonie serii, więc jego angaż wydaje się prawdopodobny.
Na razie są to jednak tylko spekulacje fanów i insiderów. Pozostaje cierpliwie czekać na oficjalny komunikat ze studia Universal.
Dorobek Davida Leitcha
Choć przygoda z Jurassic World nie wyszła, David Leitch ma na swoim koncie spory dorobek jako reżyser. Jego największymi hitami są:
- Deadpool 2 (2018) - kontynuacja przygód tytułowego antybohatera z Ryanem Reynoldsem w roli głównej,
- Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw (2019) - spin-off popularnej serii z Dwaynem Johnsonem i Jasonem Stathamem,
- Atomic Blonde (2017) - dynamiczny thriller szpiegowski z Charlize Theron.
Leitch znany jest z efektownych scen walki i pościgów samochodowych. Jego filmy cechuje szybkie tempo akcji i spory ładunek humoru. Reżyser świetnie odnajduje się w konwencji kina rozrywkowego. Nic więc dziwnego, że Universal widziało go przy sterach kolejnej odsłony Jurassic World.
Współpraca Leitcha z Universal
Choć Jurassic World się nie powiodło, Leitch wciąż łączy dobra relacja ze studiem Universal. W 2019 roku z powodzeniem wyreżyserował dla nich film Hobbs i Shaw, pierwszy spin-off serii Szybcy i wściekli.
2019 | Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw |
Obecnie Leitch pracuje dla Universal nad kolejnym projektem - ekranizacją serialu The Fall Guy z lat 80. z Ryanem Goslinglem w roli głównej. Premiera filmu planowana jest na 2024 rok.
Wygląda więc na to, że pomimo niepowodzenia przy Jurassic World, reżyser wciąż cieszy się zaufaniem studia i z entuzjazmem podchodzi do nowych wyzwań.
Plany Davida Leitcha
Co poza Fall Guyem planujeDavid Leitch? Reżyser ma w zanadrzu kilka ciekawych projektów.
Jednym z nich jest ekranizacja komiksu Bullet Train z Bradem Pittem w roli głównej. Film opowie o grupie płatnych zabójców, którzy spotykają się w trakcie jazdy superszybkim pociągiem. Zdjęcia już się zakończyły, premiera została zapowiedziana na lipiec 2022.
Leitch pracuje też nad
Podsumowanie
Popularna seria filmów Jurassic World niespodziewanie straciła reżysera. David Leitch, twórca takich hitów jak Deadpool 2 czy Hobbs i Shaw, zrezygnował z krzesła reżyserskiego przy kolejnej części przygód dinozaurów. Powodem były różnice w wizji artystycznej z wytwórnią Universal. Kto zastąpi utalentowanego filmowca? I jakie plany na przyszłość ma sam Leitch po tej przykrej sytuacji?
Mimo fiaska przy Jurassic World, dorobek i renoma Davida Leitcha pozostają imponujące. Reżyser ma na koncie takie hity jak Deadpool 2 czy Hobbs i Shaw, a obecnie pracuje m.in. nad thrillerem z Bradem Pittem. Fani z niecierpliwością czekają na kolejne produkcje z jego udziałem.