Kultowy film "Kiedy Harry poznał Sally" mógł mieć zupełnie inne zakończenie. Jak zdradził reżyser Rob Reiner, on i scenarzystka Nora Ephron pierwotnie napisali smutniejszy finał, w którym tytułowi bohaterowie spotykają się po latach i rozstają. Jednak w trakcie realizacji Reiner poznał swoją przyszłą żonę Michele i zmienił koncepcję na słynny happy end z udziałem Meg Ryan i Billy'ego Crystala. Ta zmiana na pewno ucieszyła fanów, bo scena na przyjęciu noworocznym należy do najbardziej pamiętnych momentów w historii komedii romantycznych.
Reżyser zmienia zakończenie, bo spotkał żonę na planie
Kultowy film "Kiedy Harry poznał Sally" mógł mieć zupełnie inne zakończenie. Jak zdradził reżyser Rob Reiner, on i scenarzystka Nora Ephron pierwotnie napisali smutniejszy finał, w którym tytułowi bohaterowie grani przez Billy'ego Crystala i Meg Ryan spotykają się po latach i rozstają.
Jednak w trakcie realizacji Reiner poznał swoją przyszłą żonę Michele i zmienił koncepcję na słynny happy end. Ta zmiana na pewno ucieszyła fanów komedii romantycznych, bo scena na przyjęciu noworocznym należy do najbardziej pamiętnych momentów w historii gatunku.
Sam reżyser przyznał, że widzowie mają do zawdzięczenia to kultowe zakończenie właśnie jego żonie Michele, którą poznał na planie filmu. Gdyby nie ona, historia Harry'ego i Sally prawdopodobnie potoczyłaby się zupełnie inaczej.
Nowe zakończenie zamiast rozstania bohaterów
Oryginalny scenariusz zakładał, że tytułowi bohaterowie spotkają się po latach i ostatecznie się rozejdą. Jednak dzięki temu, że reżyser Rob Reiner poznał swoją przyszłą małżonkę na planie, zdecydował się zmienić zakończenie na bardziej optymistyczne.
Harry w filmowej wersji wyznaje Sally miłość w poruszającym monologu i deklaruje chęć spędzenia z nią reszty życia. To zdecydowanie milsza wersja zakończenia, która na trwałe wpisała się do kanonu komedii romantycznych.
Gdyby reżyser nie zakochał się na planie, prawdopodobnie widzowie nie zobaczyliby tej kultowej sceny. Dzięki nowemu zakończeniu film zyskał dodatkowy, optymistyczny wydźwięk i stał się jeszcze bardziej ponadczasowy.
Czytaj więcej: Perkusja elektroniczna w praktyce: Jak dostosować brzmienie do różnych gatunków muzycznych
Znana scena orgazmu w restauracji
Jedną z najbardziej pamiętnych scen w filmie "Kiedy Harry poznał Sally" jest scena, w której Sally udawała głośny orgazm w restauracji, aby udowodnić Harry'emu, że kobiety potrafią udawać przyjemność.
To kultowa już scena, w której Meg Ryan w przekonujący sposób imituje szczytowanie, ku uciesze innych gości lokalu. Harry'ego jednak nie udało jej się oszukać.
Scena ta pokazała, że tematy tabu jak seksualność da się poruszyć z humorem i lekkością. Stała się swoistym symbolem filmu i przetarła szlaki dla bardziej otwartych dyskusji na tematy intymne w mainstreamowych produkcjach.
„To była najtrudniejsza scena. Musiałam się zmusić, żeby to zagrać” - wyznała Meg Ryan.
Aktorka wspominała później, że nakręcenie tej kultowej sceny orgazmu było dla niej ogromnym wyzwaniem. Jednak jej fantastyczna kreacja na zawsze zapisała się w historii komedii.
Kultowy dialog na przyjęciu noworocznym
Kluczowym momentem filmu jest scena, w której Harry przerywa imprezę sylwestrową, na której jest Sally, aby wygłosić do niej poruszające wyznanie miłosne.
Mówi jej, że chce spędzić z nią resztę życia, wymieniając konkretne powody swojej miłości, jak zmarszczka na jej nosie, kiedy się uśmiecha. To iconiczny moment, jeden z najbardziej romantycznych w historii komedii romantycznych.
Kultowy już dialog z tej sceny idealnie podsumowuje cały film i ukazuje ewolucję relacji tych dwojga bohaterów od przyjacielskiej do głęboko romantycznej. To zdecydowanie jeden z najlepiej napisanych fragmentów scenariusza.
Czytaj więcej: Barbie nominowana do Oscara w ośmiu kategoriach, w tym dwie oryginalne piosenki
Chemia Crystala i Ryan na ekranie
Ogromnym atutem "Kiedy Harry poznał Sally" jest świetna chemia między odtwórcami głównych ról - Billym Crystalem i Meg Ryan. Ich naturalna, swobodna gra sprawia, że losy bohaterów są niezwykle wiarygodne i angażujące.
Aktorzy wnoszą lekkość i ciepło w relację Harry'ego i Sally, dzięki czemu widzowie doskonale rozumieją, dlaczego ostatecznie zakochują się w sobie mimo lat przyjaźni. Ich duet jest kluczowy dla sukcesu filmu.
Szczególnie rola Meg Ryan przeszła do historii komedii romantycznej i utrwaliła jej wizerunek "dziewczyny z sąsiedztwa", w której łatwo się zakochać. Jej urocza, bezpretensjonalna kreacja zyskała uznanie widzów na całym świecie.
Film prawdziwy, bo nie ma typowej fabuły
"Kiedy Harry poznał Sally" to film, który wyróżnia się na tle innych komedii romantycznych brakiem typowej fabuły opierającej się na schemacie "chłopak poznaje dziewczynę".
Zamiast tego obserwujemy stopniowo rozwijającą się przez lata relację dwojga przyjaciół. Ich uczucie nie rodzi się od pierwszego wejrzenia, ale dojrzewa powoli i naturalnie. Dlatego historia Harry'ego i Sally wydaje się tak prawdziwa.
Film pokazuje też zabawne i smutne momenty z życia bohaterów, ich porażki i sukcesy zawodowe oraz osobiste. Ta uniwersalność sprawia, że produkcja po latach wciąż jest bliska widzom.
Dzięki czemu "Kiedy Harry poznał Sally" to ponadczasowa opowieść o miłości, przyjaźni i dorastaniu, z którą łatwo się utożsamić. Stanowi wzór komedii romantycznej, która nie nuży schematem, a wciąga prawdą.
Podsumowanie
Kultowy film "Kiedy Harry poznał Sally" z Meg Ryan i Billym Crystalem mógł zakończyć się zgoła inaczej. Jak ujawnił reżyser Rob Reiner, on i scenarzystka Nora Ephron początkowo napisali smutniejszy koniec z rozstaniem bohaterów. Jednak dzięki temu, że Reiner poznał przyszłą żonę na planie, zdecydował się zmienić zakończenie na słynny optymistyczny finał z najbardziej kultową sceną wyznania miłosnego w historii komedii romantycznych.
Film z Megan Ryan i Billym Crystalem na zawsze wpisał się do kanonu gatunku dzięki takim scenom jak udawany przez Ryan orgazm w restauracji czy wspomniany już porywający dialog na przyjęciu noworocznym. Znakomita chemia aktorów, ciepłe poczucie humoru i uniwersalne przesłanie sprawiają, że "Kiedy Harry poznał Sally" po latach wciąż jest uwielbianą produkcją.