Kevin Hart, popularny komik i aktor, oświadczył niedawno, że nigdy nie poprowadzi oscarów. Stwierdził, że gala oscarowa nie jest przyjaznym środowiskiem dla komików. Te słowa padły po tym, jak Jo Koy został skrytykowany za kiepskie poprowadzenie Złotych Globów. Zarówno Whoopi Goldberg, jak i Steve Martin stanęli w obronie Koya, mówiąc o tym, jak trudne jest poprowadzenie takiej gali. Sam Hart miał prowadzić Oscary w 2019 roku, ale wycofał się po tym, jak wyszły na jaw jego stare, obraźliwe tweety. Jednak David Letterman uważa, że byłby on świetnym gospodarzem.
Oscarom brakuje przyjaznej komedii
Kevin Hart, popularny komik i aktor, ostatnio stwierdził, że nigdy nie poprowadzi oscarów. Powiedział, że gala oscarowa nie jest przyjaznym środowiskiem dla komików. Jego zdaniem takie imprezy jak oscary nie są dobrym miejscem dla stand-uperów. Według Harta oscary i Złote Globy to nie są już środowiska przyjazne komedii.
Te słowa padły po tym, jak Jo Koy został skrytykowany za słabe poprowadzenie ubiegłorocznej gali Złotych Globów. Koy przyznał, że prowadzenie takiej imprezy było bardzo trudne. Hart nie jest pierwszym komikiem, który otwarcie mówi o tym, jak ciężkie jest poprowadzenie rozdania nagród filmowych.
Komicy nie czują się dobrze na Oscarach
Według Kevina Harta oscary i inne tego typu gale nie są dobrym środowiskiem dla komików. Stand-uperzy często czują się niezręcznie próbując rozśmieszać publiczność składającą się głównie z aktorów i ludzi filmu.
Komicy wolą występować przed publicznością, która specjalnie przyszła na ich występ. Na Oscarach czy Złotych Globach widownię stanowią głównie nominowani i zwycięzcy, którzy skupieni są na rywalizacji i swoich kategoriach.
Dlatego wiele żartów i gagów po prostu nie trafia do takiej publiczności, która nie jest rozbawiona i skupiona na rozrywce.
Problemy Jo Koya na Złotych Globach
Doskonałym przykładem trudności komików jest ubiegłoroczne prowadzenie Złotych Globów przez Jo Koya. Wielu jego żartów i gagów nie zrozumiała publiczność, przez co jego występ został oceniony jako nieudany.
Sam Koy przyznał, że choć starał się jak mógł, to jednak poprowadzenie Złotych Globów było dla niego wyjątkowo trudne. Jego styl komediowy po prostu nie przystawał do tej specyficznej widowni.
Czytaj więcej: Jury Sundance 2024: Debra Granik i Adrian Tomine wśród sędziów festiwalu filmowego
Obrońcy Koya: Goldberg i Martin bronią trudnej roli gospodarza
Po kiepskim występie na Złotych Globach Jo Koy został mocno skrytykowany. Jednak w jego obronie stanęli znani komicy - Whoopi Goldberg i Steve Martin.
Goldberg, sama doświadczona gospodyni wielu imprez, stwierdziła że prowadzenie Złotych Globów czy Oscarów to bardzo ciężkie zadanie. Trzeba trafić z żartami do zróżnicowanej publiczności, na której ciąży presja.
Z kolei Martin, który również miał za sobą poprowadzenie Oscarów, żartobliwie stwierdził że do dziś ma traumę po tamtym doświadczeniu. Jego zdaniem Koy mimo wszystko poradził sobie całkiem nieźle z tak trudnym zadaniem.
Hart miał poprowadzić Oscary w 2019, ale wycofał się
Sam Kevin Hart też miał okazję prowadzić oscarową galę, jednak ostatecznie z tego zrezygnował. W 2019 roku ogłoszono, że to właśnie on poprowadzi ceremonię wręczenia Oscarów.
Jednak Hart szybko wycofał się z tej roli po tym, jak w mediach pojawiły się jego stare, kontrowersyjne tweety. Nie chciał, aby te wzbudzające kontrowersje wpisy przysłoniły samą galę.
Mimo tego incydentu wielu uważa, że Hart świetnie nadawałby się na gospodarza oscarowej gali. Ma charyzmę, jest lubiany i potrafi błyskawicznie improwizować. Szansa poprowadzenia Oscarów już jednak dla niego przepadła.
Letterman: Hart byłby świetnym gospodarzem Oscarów
Jedną z osób, które uważają że Kevin Hart byłby genialnym gospodarzem Oscarów, jest David Letterman. Sam ma za sobą wieloletnie doświadczenie prowadzenia największych imprez rozrywkowych.
„Myślę, że Kevin Hart był genialnym wyborem”
Powiedział Letterman w wywiadzie z okazji 25. rocznicy prowadzenia przez niego oscarowej gali. Letterman wspomina, że już przy pierwszym spotkaniu z Hartiem w jego show zauważył, że to wyjątkowy i bardzo zabawny komik. Dlatego jego zdaniem idealnie nadawałby się na gospodarza Oscarów.
Choć więc Hart deklaruje, że nigdy nie poprowadzi tej gali, to gdyby zmienił zdanie, z pewnością poradziłby sobie znakomicie. Jego charyzma i poczucie humoru idealnie pasowałyby do oscarowej gali.
Podsumowanie
W powyższym artykule omówiono kwestię prowadzenia oscarowej gali przez komików. Kevin Hart stwierdził ostatnio, że nigdy nie poprowadzi Oscarów, gdyż jego zdaniem nie jest to przyjazne środowisko dla stand-uperów. Co więcej, komicy często czują się niezręcznie próbując rozśmieszać publiczność składającą się głównie z nominowanych i laureatów nagród filmowych.
Przytoczono przykład Jo Koya, który został mocno skrytykowany za kiepski występ podczas ubiegłorocznej gali Złotych Globów. Zarówno Whoopi Goldberg, jak i Steve Martin stanęli jednak w obronie Koya, podkreślając jak trudne jest poprowadzenie tego typu imprez.
Przypomniano również, że sam Hart miał prowadzić Oscary w 2019 roku, jednak wycofał się z tej roli po ujawnieniu jego kontrowersyjnych tweetów. Mimo to wielu uważa, że świetnie nadawałby się na gospodarza gali. Przywołano opinie m.in. Davida Lettermana, który chwali Harta i uważa go za idealnego kandydata.
Podsumowując, artykuł pokazuje, że rola gospodarza Oscarów jest niezwykle trudna dla komików. Jednak docenia się predyspozycje Kevina Harta i wierzy, że mógłby poradzić sobie z tym wyzwaniem lepiej niż wielu innych.