Słyszeliście o najnowszym projekcie Baza Luhrmanna? Ten hollywoodzki reżyser ma w planach stworzenie elektryzującej produkcji związanej z karierą Elvisa Presleya. Podczas tegorocznej gali Met, Luhrmann zdradził, że odnalazł wyjątkowe nagrania koncertowe Króla Rock'n'Rolla ukryte przez lata w archiwach wytwórni. To rewelacyjna wiadomość dla wszystkich fanów muzyki i talentu Presleya!
Luhrmann odnalazł niezwykłe nagrania koncertowe Elvisa
Wyobraźcie sobie, że jesteście w hollywoodzkiej wytwórni filmowej, a przed wami zostają otwarte archiwa z nagraniami jednego z największych showmanów w historii – Elvisa Presleya. To właśnie przytrafiło się Bazowi Luhrmannowi, reżyserowi oscarowego filmu biograficznego o Królu Rock'n'Rolla.
Podczas kręcenia materiałów do swojego dzieła, twórca natrafił na prawdziwy skarb – niezwykłe nagrania koncertowe Presleya, które przez lata pozostawały w głębokich zakamarkach studia. To było jak odkrycie zatopionego skarbu – cenny materiał, który przez dziesięciolecia czekał na swój wielki powrót.
Luhrmann nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy przeglądał stare taśmy filmowe z energetycznymi występami Elvisa. Reżyser zrozumiał wówczas, że ma w rękach prawdziwy klejnot, który musi zostać udostępniony szerokiej publiczności.
Producent chce stworzyć film koncertowy Elvisa ze starych nagrań
Dla Luhrmanna te niezwykłe nagrania to doskonały punkt wyjścia do stworzenia czegoś spektakularnego. Postanowił więc podjąć się kolejnego wyzwania i nakręcić film koncertowy Elvisa, w którym pokażą się wszystkie niezapomniane występy artysty.
Pomysł zrodził się podczas tegorocznej gali Met w Nowym Jorku. Tam Luhrmann zdradził, że planuje wprowadzić w życie swój wielki projekt i udostępnić fanom niesamowite materiały ze starych nagrań. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na premierę.
Warto dodać, że Luhrmann wcześniej zapowiadał też powstanie czterogodzinnej wersji swojego filmu "Elvis". Czy powstanie również ta edycja z dodatkowymi materiałami? Przekonamy się wkrótce!
- Niezwykłe nagrania koncertowe Elvisa zostały odnalezione przypadkiem przez ekipę filmową Baza Luhrmanna.
- Zapewniły one reżyserowi inspirację do stworzenia nowego filmu koncertowego o Elvisie Presleyu.
- Fani niecierpliwie wyczekują premiery tej wyjątkowej produkcji.
Czytaj więcej: Freya Allan w filmie Triton Janell Shirtcliff – Romulus (Wyłączne informacje)
Fani wyczekują produkcji o życiu scenicznym Presleya
Odkrycie dokonane przez Luhrmanna to niezwykła gratka dla wszystkich miłośników talentu i muzyki Elvisa Presleya. Fani na całym świecie z niecierpliwością czekają na zapowiedziany film koncertowy, który ma pokazać ich idola w najlepszym wydaniu.
Nagrania, które posłużą do stworzenia tej produkcji, pochodzą bowiem z różnych etapów kariery króla rock'n'rolla. Niektóre z nich mogą sięgać nawet końca lat 60. ubiegłego wieku! Zatem widzowie będą mogli zobaczyć, jak ewoluował styl sceniczny Presleya na przestrzeni lat.
To wielka gratka zwłaszcza dla fanów, którzy nigdy nie mieli okazji zobaczyć Elvisa na żywo. Teraz będą mogli poczuć się, jakby uczestniczyli w jednym z jego legendarnych koncertów, dzięki materiałom filmowym odnalezionym w archiwach.
Luhrmann wie, jak podgrzać atmosferę wokół nadchodzącej produkcji. Bez wątpienia doczekamy się jeszcze wielu zapowiedzi i ciekawostek na jej temat. Pozostaje tylko życzyć twórcom, aby film spełnił oczekiwania fanów na całym świecie.