Przeskoczyć lata 90., czyli trudne początki młodej polskiej animacji

Aby filmoplastyka mogła odgrywać właściwą rolę społeczną, musi ona oderwać się od ekranu kinowego i stać się rzeczywiście masową, codzienną formą obcowania człowieka ze sztuką. Jej miejsce powinno być wszędzie tam, gdzie istnieje możliwość stałego kontaktu, a więc oddziaływania na ludzi. Na przykład – wielka międzynarodowa ekspozycja przemysłowa, handlowa, rolnicza, gdzie ruchomy obraz – komponent wizualny[…]

Czy polska animacja zmartwychwstaje?

Jam Session (2005, Izabela Plucińska) Od lat już pokutuje przekonanie, że animacja z definicji jest albo rozrywką dla dzieci albo hermetycznym i awangardowym odłamem prawdziwego kina, przeznaczonym dla widzów festiwalowych. Zapatrzeni w film fabularny zdajemy się nie zauważać, że w XXI wieku animacja stała się sztuką totalną. Jest wszędzie wokół nas – to gry komputerowe[…]