Powrót do pożądania

1Nienasyceni (2015, Luca Guadagnino)

Nienasyceni
A Bigger Splash
Francja, Włocy 2016
reż. Luca Guadagnino
scen. David Kajganich
zdj. Yorick Le Saux
wyst. Ralph Fiennes, Tilda Swinton,
Dakota Johnson, Matthias Schoenaerts

Wbrew pozorom, trudno jest wymyślić scenariusz filmowy, który odznaczałby się świeżością i oryginalnością. Coraz więcej twórców sięga więc albo po biografie bardziej lub mniej znanych osobistości, albo szuka rozwiązania tego problemu, sięgając po utwory literackie.

Jednocześnie coraz popularniejsze staje się przywracanie do życia starych, niekiedy zapomnianych, dzieł kinowych. Na ten krok zdecydował się włoski reżyser – Luca Guadagnino, który postanowił stworzyć remake filmu Jacquesa Deray’a Basen z 1969 roku. I choć produkcja z końca lat 60. uważana była za dość odważny przykład filmu obyczajowego, to wypada dość blado w porównaniu do nowszej wersji.

Fabuła Nienasyconych opiera się na relacjach pomiędzy czwórką bohaterów, którzy w różnoraki sposób są ze sobą powiązani. Jeśli dodać do tego jeden dom oraz prażące włoskie słońce, to gwarantowany jest wybuch emocji pociągający za sobą nieprzewidywane konsekwencje. Konstrukcja filmu przypominać może produkcje Romana Polańskiego, takie jak Rzeź (2011) albo o pół wieku wcześniejszy Nóż w wodzie (1961). Zadanie reżysera jest proste (i zarazem piekielnie trudne) – zebrać postacie na małej przestrzeni i spowodować takie spięcia między nimi, aby atmosfera była na tyle gęsta i elektryzująca, by większy wybuch emocji spowodował snop iskier, a tym samym ogień. Nie może się to jednak udać bez utalentowanych aktorów.

Wybierając film Guadagnino, na ekranie kinowym zobaczy się dobrze znane twarze. Za istną śmietankę filmową należy bezapelacyjnie uznać Ralpha Fiennesa oraz Tildę Swinton, którzy zachwycali widzów już niejednokrotnie. Równocześnie, całkiem przyzwoicie, choć zauważalnie słabiej, wypada na ich tle drugi damsko-męski duet składający się z Dakoty Johnson oraz Matthiasa Schoenaertsa. Tilda Swinton, która wcieliła się w rolę legendarnej gwiazdy rocka – Marianne, odznacza się dość specyficzną urodą, przez co nie każdemu odbiorcy podobają się wykreowane przez nią role. Trudno jednak spierać się z tym, że w Nienasyconych Swinton pokazała kunszt swojego artystycznego rzemiosła między innymi poprzez świetne operowanie mimiką. Dłużny jej nie pozostał Fiennes (grający byłego partnera Marianne, Harry’ego), który w zależności od sytuacji potrafi rozbawić odbiorcę albo wprowadzić go w melancholijny nastrój. Zaskoczeniem może być wybór Johnson (znanej przede wszystkim z nienajlepszej produkcji 50 twarzy Greya) do roli Penelopy. Mimo że poradziła sobie z nakreśleniem swojej postaci lepiej niż w wymienionym filmie, nadal poziom jej umiejętności w tej dziedzinie odbiega od ideału.

2Nienasyceni (2015, Luca Guadagnino)

Nie tylko gra aktorska może się podobać w Nienasyconych. Warto zwrócić uwagę na piękne zdjęcia realizowane na włoskiej wyspie Pantelleria i niezwykle umiejętny montaż, który znacząco wpływa na wrażenie zagęszczania emocji między bohaterami (za ten element odpowiedzialny był Walter Fasano). Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o muzyce, która również oddziałuje na rozgrywające się wydarzenie, budując atmosferę podobną do tej z dreszczowców. Ostatnim aspektem tworzenia świata bohaterów, na jaki trzeba zwrócić uwagę, są kostiumy, zwłaszcza te prezentowane na Swinton. Kostiumy prosto od francuskiego domu mody Dior zachwycają na każdym kroku, przydając jednocześnie Marianne kobiecości oraz zmysłowości.

Najnowsza produkcja Luca Guadagnino fascynuje, choć wydaje się, że końcowe sceny są zbędne, a wręcz powodują dłużenie się filmu. Na szczęście sposób prezentacji bohaterów – widz dopiero poznaje historie każdego z nich na podstawie retrospekcji (więc mamy do czynienia z pewną dozą tajemniczości) – sprawia, że Nienasyconych chce się obejrzeć do końca.

Maja Jankowska