Aga Kaczmarek
Tylko kochankowie przeżyją – Klimat świetny, muzyka fenomenalna… tylko historia jakaś taka mało krwista.
300: Początek imperium – Badass-Spartanie wymienieni na płaczliwych Greków, a najbardziej „męska” jest tu Eva Green. Jedynka to to nie jest, ale i tak miło się patrzy!
Maja Korbecka
Tylko kochankowie przeżyją – Jarmuscha zaczyna prześladować jego własny styl. Próbuje od niego uciec, chowając się w świetnej muzyce i scenografii. Ale scenariusz na tym cierpi.
Co jest grane Davis? – idealna tragikomedia!
Iga Lipińska
300: Początek imperium – Właśnie po to wymyślono filmy 3D!
Ada Minge
Kamienie na szaniec – Historyczna młodzieżówka w wydaniu Glińskiego – spartaczona demitologizacja jednocześnie nacechowana patosem.
Mateusz Piesowicz
300: Początek imperium – Orgiastyczne kino klasy B, czyli krew (dużo krwi), seks i slow motion. Prawdziwie perwersyjna przyjemność.
Scena zbrodni – Wstrząsające przeżycie, nad którym trudno przejść do porządku dziennego.