Powiększenie (1966, reż. Michelangelo Antonioni)
MODA
Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,
W dzisiejszych czasach nie sposób odciąć się od mody. Nie tylko w sensie ubioru. Przenika ona każdy aspekt naszego życia – język (pamiętacie jak kiedyś się mówiło nie rób siary?), sposób bycia, styl życia; dotyczy starszych i młodszych, nie da się od niej uciec, nawet jeśli wydaje nam się inaczej. A jeśli się z tym nie zgadzacie, to koniecznie przypomnijcie sobie scenę z Diabeł ubiera się u Prady (2006, reż. David Frankel), w której Miranda Priestly (Meryl Streep), naczelna magazynu Runway, objaśnia Andrei (Anne Hathaway), że fakt, iż nosi nie niebieski, nie turkusowy, nie w barwie lapis lazuli, a modry sweter, jest wynikiem skomplikowanych mechanizmów, o których nawet nie ma pojęcia.
Naturalnie moda tworzy także wielopoziomowe relacje z filmem. Ostatecznie film musi się sprzedać, a żeby się sprzedał powinien albo być odpowiedzią na gusta widzów, albo wręcz przeciwnie – proponować coś tak atrakcyjnego, nieogranego, że wykreuje określoną modę. Nie warto tu nawet wspominać o rozlicznych razach, kiedy projektanci użyczali swego talentu kinie, zaś kino sprawiało, że ich projekty stawały się nieśmiertelne, jak choćby legendarna czarna suknia Huberta de Givenchy noszona przez Audrey Hepburn w Śniadaniu u Tiffany’ego (1961, reż. Blake Edwards).
I tak rozwijając powyższe rozważania Ada Kotowska zastanawia się co naprawdę kryje się pod sukienkami aktorów, zaś Magdalena Czulak przybliża sylwetkę Erwina Blumenfelda, fotografa mody (i nie tylko!), całe życie balansującego pomiędzy sztuką a komercją.
Jeśli natomiast szukacie rozrywki na długie jesienne wieczory, to koniecznie zajrzyjcie do działu Poza kinem, gdzie Mateusz Piesowicz recenzuje serialowe nowości – przekonajcie się jakie!
Ponadto, w tym miesiącu w Szerokim ujęciu udało nam się uchwycić szereg rozmaitości. Znajdziecie tam przegląd wideoklipowej twórczości Hiro Murai autorstwa Mai Korbeckiej, rozpoznanie Kina Nowej Przygody jako samodzielnego gatunku według Janka Sławińskiego i relację Mateusza Góry z Ars Independent Festival 2014 – sprawdźcie czy rzeczywiście jest się czym asić.
Z kolei Łukasz Kolender przedstawia postać Harry’ego Smitha, ekscentryka i radykalnego eksperymentatora w dziedzinie animacji, a Iga Lipińska wprowadza w tajniki wirtualnych kamer. Lektura obowiązkowa dla fanów nowych technologii!
Jak zawsze w dziale Recenzja znajdziecie też nasze kinowe rekomendacje. Weronika Fryben dystansuje się do Zbliżeń, Mateusz Wiśniewski spaceruje po gruzach Miasta 44, a Alicja Mazurkiewicz daje się uwieść Porwaniu Michela Houellebecqa.
Nie zapomnijcie też zajrzeć do 17mm.! Czeka tam na Was nasz ranking oraz tradycyjnie już komiks Łukasza Kolendra.
Redakcja „16mm”
W powiększeniu
Co się kryje pod sukienką || Ada Kotowska
Photo by: Erwin Blumenfeld || Magdalena Czulak
Szerokie ujęcie
Kino Nowej Przygody – w pełni autonomiczny gatunek czy jedynie hybrydyczny? || Jan Sławiński
Hiro Murai – dzieciństwo odnaleznione w wideoklipie || Maja Korbecka
Jest sie czym asić – relacja z ARS INDEPENDENT FESTIVAL 2014 w Katowicach || Mateusz Góra
Obiektywnie/Rysunkowo
Jakaś szalona magia. Życie i czasy Harry’ego Smitha || Łukasz Kolender
Okiem wirtualnej kamery || Iga Lipińska
Recenzje
Najprawdziwszy na świecie fałsz || Alicja Mazurkiewicz
I że cię nie opuszczę… || Weronika Fryben
Miła wojna dla tych, co jej nie znają || Mateusz Wiśniewski
Poza kinem
Bezpieczna (serialowa) jesień || Mateusz Piesowicz
17. mm
Na marginesie
Ranking vol.7