Korea Południowa, to obecnie jedno z najbardziej zakochanych w kinie, państw świata. W 2015 roku w tym kraju, zamieszkałym przez 50 milionów ludzi, sprzedało się ponad 217 milionów biletów, w tym, co naprawdę zaskakujące, 50% na filmy rodzimej produkcji. Niewiele jest narodowych kinematografii, które tak, jak koreańska, mogłyby stawić czoła produkowanej w Hollywood kosztownej i efektownej rozrywce. Kino koreańskie swoją popularność wśród rodzimej widowni zawdzięcza przede wszystkim swojemu oryginalnemu podejściu do zagranicznych konwencji stylistycznych. Aby zaskoczyć widza, twórcy zacierają granicę między wypracowanymi w zachodnich kinematografiach formułami gatunkowymi, tworząc ciekawe hybrydy kina rozrywkowego z domieszką estetyki hermetycznego arthouse’u. W efekcie powstaje „autorski blockbuster”, czyli film stricte komercyjny, wychodzący poza gatunkową strefę komfortu.
Powstanie „autorskich blockbusterów” nie byłoby możliwe, gdyby nie funkcjonujący w Korei system państwowego dofinansowania dla filmów wysokobudżetowych. Jest to związane ze szczególnym podejściem południowokoreańskich władz do kultury i mediów, które na początku XXI wieku zostały uznane za strategiczną gałąź przemysłu narodowego oraz za narzędzie do tworzenia atrakcyjnego wizerunku kraju poza jego granicami. Promocja dorobku kulturowego „Kraju Spokojnego Poranka” służyła nie tylko rozwojowi przemysłu turystycznego, ale też zmianie wizerunku Korei, kojarzącego się do lat dziewięćdziesiątych z państwem rządzonym przez reżim wojskowy. W 1961 roku armia z Park Chung–hee na czele dokonała zamachu stanu i z biegiem czasu zaostrzała represje wobec Koreańczyków. Wprowadzona przez dyktaturę cenzura, na dwadzieścia lat sparaliżowała rodzimą kinematografię. Sytuacja sztuki filmowej nie poprawiła się nawet po udanym zamachu na życie dyktatora i powołaniu na jego miejsce niechcianego prezydenta Choi Kyu-ha. W związku z tą wątpliwą zmianą, w latach osiemdziesiątych przez Koreę przetoczyła się gwałtowana fala protestów studenckich, brutalnie pacyfikowanych przez władze. Wśród protestujących znajdowało się wtedy wielu początkujących filmowców, znanych dziś z realizacji „autorskich blockbusterów”. Jednym z nich był zafascynowany kinem i europejską literaturą, student filozofii, Park Chan-wook.
Dla Parka, podobnie jak i dla wielu innych artystów jego pokolenia, uczestnictwo w studenckich protestach było doświadczeniem kluczowym, wpływającym na charakter jego przyszłej twórczości artystycznej. Echo tragicznych wydarzeń z lat osiemdziesiątych oraz następujący po nich kryzys ekonomiczny z roku 1997, powraca w filmach reżysera pod postacią niewyzbytej traumy, doprowadzającej Koreańczyków do szaleństwa. Tematyka przeżywanej wspólnotowo tragedii oraz ukrywanego obłędu idealnie wpisywała się w zainteresowania Parka. Pasję do sztuki filmowej młodego studenta filozofii wzniecił seans arcydzieła kina ekspresjonistycznego – „M – morderca” (1931) w reż. Fritza Langa. Charakterystyczne dla ekspresjonizmu niemieckiego motywy, czyli narracja z punktu widzenia osoby obłąkanej oraz antagonistyczna relacja między tłumem a bezbronną jednostką, niejednokrotnie są twórczo wykorzystywane przez azjatyckiego reżysera do opowiedzenia o kondycji społeczeństwa współczesnej Korei.
Inną szczególnie ważną dla Parka inspiracją była twórczość Alfreda Hitchcocka, od którego nauczył się montażu wewnątrzkadrowego. Akcja filmów Koreańczyka prowadzona jest za pomocą długich ujęć o zmiennych planach. Podobnie jak legendarny mistrz suspensu, Park często zaczyna ujęcie od detalu, aby po przejściu przez plan amerykański i pełny wrócić do bliższego ustawienia kamery. Ten zabieg służy kontrolowaniu uwagi widza i co za tym idzie, selektywnego dawkowania mu niezbędnych do zrozumienia intrygi informacji.
Pan zemsta (2003, Park Chan-wooka)
Na podstawie tej krótkiej analizy warsztatu Parka Chan-wooka można wywnioskować, że jest on twórcą wyrafinowanym pod względem formalnym i nie bojącym się naśladować wybitnych reżyserów kina Zachodu. Jednocześnie można się u niego zaniepokoić brakiem oryginalności stylu , który jest efektem fascynacji estetyką niemieckiego ekspresjonizmu i amerykańskiego dreszczowca. Tym, co czyni jednak dorobek Parka godnym uwagi, jest stworzona przez niego w filmie hybryda – połączenie zachodniego kina gatunkowego z historią najnowszą Korei Południowej.
Upadek reżimu wojskowego w 1988 roku doprowadza do osłabienia cenzury panującej w Korei Południowej . Uwolnieni od politycznej kontroli artyści, zaczęli coraz chętniej sięgać po tematykę związaną z przemianami ustrojowymi zachodzącymi w kraju . Szczególnie popularne stało się wtedy kino o charakterze rozliczeniowym, wynikające ze świadomości ciągle obecnej w Korei dużej nierówności społecznej. Kiedy w latach osiemdziesiątych studenci protestowali na ulicach, najzamożniejsi obywatele, nie angażując się w działalność antyrządową, budowali własne fortuny. Choć było to działanie amoralne, nieodzownie przyczyniło się do szybkiej odbudowy narodowej gospodarki w latach dziewięćdziesiątych. Doświadczenie historycznej traumy połączone z niespodziewanym postępem gospodarczym sprawiło, że ubodzy Koreańczycy musieli ukryć swój gniew i wrócić do spokojnej egzystencji w demokratycznym państwie. Tak kumulowana frustracja, skierowana w stronę rządu i bogatszych warstw społecznych, uwalnia w koreańskim kinie nurt „hard boiled movies” zainicjowanym przez Parka Chan-wooka.
„Hard boiled movies” to kino ociekających krwią opowieści o wendecie, często bazujących na prawdziwych wydarzeniach. Bohaterowie tego nurtu są ucieleśnieniem wściekłości obywateli postautorytarnego państwa, których nienawiść znajduje ujście w okrucieństwie. Popełniane przez nich akty przemocy pociągają za sobą serię coraz brutalniejszych zbrodni. Przemoc zyskuje w tych filmach charakter terapeutyczny i ma pomóc w przepracowaniu narodowej traumy. Park zapoczątkowuje „hard boiled movies” tak zwaną trylogią zemsty, w skład której wchodzą: „Pan Zemsta” (2002), „Oldboy” (2003) i „Pani Zemsta” (2005). Te trzy niepowiązane ze sobą fabularnie opowieści o personalnej wendecie, tworzą konsekwentny portret społeczeństwa Korei Południowej po przemianie systemowej. Jednocześnie są wyrazem kontestacyjnego charakteru twórczości Parka Chan-wooka, który stosując schemat gatunkowy kina zachodniego opowiada o najgorszych przedstawicielach marginesu społecznego.
Trylogię otwiera jeden z najbardziej prospołecznych filmów reżysera. „Pan Zemsta” opowiada autentyczną historię tragicznego porwania, o którym Park dowiedział się z codziennych wiadomości. Główny bohater filmu, głuchoniemy Ryu, zbiera pieniądze na przeszczep nerki dla swojej ciężko chorej siostry. Gdy zostaje wyrzucony z fabryki, postanawia zorganizować porwanie i pieniądze z okupu przeznaczyć na operację. Uprowadzona zostaje córka właściciela fabryki. Niestety w wyniku tragicznego wypadku przestępstwo popełnione ze szlachetnych pobudek zmienia się w makabryczne przedstawienie. Dziewczynka ginie, a jej ojciec postanawia brutalnie zemścić się na porywaczach. Park w pierwszej części swojej szokującej trylogii konstruuje chłodną historię konfliktu przedstawicieli dwóch różniących się majątkowo warstw społecznych. Jednocześnie znajduje w swoim realistycznym filmie miejsce na groteskę. Zarówno głuchoniemy porywacz, jak i opanowany żądzą zemsty właściciel fabryki, nie są urodzonymi okrutnikami. Dokonane przez nich akty przemocy są z jednej strony komiczne przez swą nieudolność, a z drugiej dogłębnie przerażające, ponieważ wynikają z nieprzewidywalnej nikczemności obu postaci. Tym, co czyni „Pana Zemstę” obrazem jeszcze bardziej niepokojącym, jest jego pozbawione moralizatorskiego morału zakończenie. Choć zemsta zostaje zrealizowana, to wcale nie zatrzymuje spirali przemocy. Zbrodni dopuszczają się kolejni sfrustrowani przemianami systemowymi bohaterowie filmu, którzy bezskutecznie próbują przywrócić dawny status quo.
Ten obraz współczesnej kondycji społeczeństwa Korei zostaje dopełniony w następnym ważnym filmie reżysera. „Oldboy”, w przeciwieństwie do „Pana Zemsty”, nie skupia się na realizmie przedstawianej historii. Utwór inspirowany jest japońską mangą o tym samym tytule autorstwa Garona Tsuchiya i opowiada historię Oh Dae-su – mężczyzny, który pewnego wieczoru zostaje uprowadzony i zamknięty w tajemniczym pokoju hotelowym na piętnaście lat. Przez ten czas jego jednym źródłem kontaktu ze światem zewnętrznym staje się telewizor, dzięki któremu bohater dowiaduje się o pierwszych demokratycznych wyborach z 1988 roku, przejęciu Hong Kongu przez Chiny oraz zamachu na wieże World Trade Center. Oh Dea-su niczym bohater prozy Franza Kafki zostaje odcięty przez anonimową siłę od życia polityczno–społecznego. Jego egzystencja zostaje zdegradowana do monotonnego oglądania telewizji i spożywania przynoszonych mu przez porywaczy posiłków. Dea-su wykorzystuje spędzany w więzieniu czas na intensywny trening. Zdobyta w ten sposób kondycja fizyczna ma mu pomóc w brutalnej wendecie dokonanej na porywaczach. Potrzeba wyrównania rachunków staje się nieodłączną częścią osobowości więzionego bohatera i stopniowo wypiera jego człowieczeństwo. Gdy Dea-su zostanie nieoczekiwanie wypuszczony ze swojego azylu, sprawca jego niewoli da mu pięć dni na wyjaśnienie przyczyn, przez które go zamknięto. Szukający sprawiedliwości bohater, podobnie jak właściciel fabryki z „Pana Zemsty”, wpadnie w wir niekończącej się przemocy. Rewanż nie przyniesie mu jednak satysfakcji tylko ogromne rozczarowanie.
Pani zemsta (2005, Park Chan-wooka)
W „Oldboyu” Park otwarcie przedstawia żądzę osobistej zemsty, jako początek rozwoju patologii społecznej. Kreując groteskową postać Dea-su, tak naprawdę opowiada o przedstawicielach własnego pokolenia, zawiedzionych nowym porządkiem, i funkcjonujących na granicach stechnicyzowanego społeczeństwa. Widmo przeszłości, niepokonane przez bohaterów dwóch pierwszych części trylogii zemsty, zostaje odegnane dopiero w „Pani Zemście”.
„Pani Zemsta”, podobnie jak pierwszy film trylogii, inspirowana jest autentyczną historią młodej kobiety skazanej na karę więzienia za porwanie i zabójstwo dziecka. Niewinna bohaterka znalazła się tam z powodu intrygi prawdziwego mordercy. Gdy po trzynastu latach Geum-ja zostaje wypuszczona na wolność, dąży tylko do pomszczenia swojej krzywdy. Podobnie jak w „Oldboyu”, główna protagonistka z człowieka przemienia się w groteskowo brutalną interpretację hrabiego Monte Christo. Jednak w przeciwieństwie do Dea-su, zdaje się być o wiele lepiej przygotowana do planowanej zbrodni. Z pomocą dawnych znajomych z więzienia zamawia na czarnym rynku niewykrywalny dla policji dwulufowy pistolet i korzystając z wyraźnego makijażu oraz czarnego skórzanego płaszcza, kreuje siebie na demona zemsty, którego nic nie jest w stanie powstrzymać przed realizacją okrutnego planu.
Zemsta Lee Geum-ja w przeciwieństwie do wendet z dwóch poprzednich filmów Parka nie ma wyłącznie charakteru osobistego. W finałowym okrutnym sądzie nad Baeku będą uczestniczyli rodzice dzieci, zgładzonych przez porywacza. Morderca w długiej i męczącej scenie samosądu zostanie potwornie okaleczony, tak, że po śmierci nie będzie już przypominał istoty ludzkiej. To symboliczne usunięcie ze świata okrutnego zbrodniarza dokona się przy akompaniamencie muzyki klasycznej. Odwet tytułowej Pani Zemsty nie jest więc tylko upustem frustracji bohaterki, ale także świadomym i wspólnotowym przepracowaniem traumy.
Park Chan-wook obecnie uznawany jest za jednego z najpopularniejszych koreańskich reżyserów. Jego ostatni film „Służąca” (2016) w pierwszym tygodniu od premiery, wyświetlany na ponad tysiącu ekranach kinowych, zdobył większą popularność niż kolejne odsłony cyklu „X-Men”. Choć sam Park może być zaliczany do twórców „autorskich blockbusterów”, to jego twórczość charakteryzuje się niespotykanym w kinie popularnym kontestacyjnym charakterem. Koreański reżyser nie tylko korzysta z konwencji zachodniego kina gatunkowego, aby opowiedzieć tragiczną historię Korei Południowej, ale jako formę egzorcyzmowania narodowych leków i obsesji proponuje wyrafinowaną formę aktu okrucieństwa. Jest nim zemsta, czyli morderstwo dokonane na niechcianej pamięci.
Jeremi Dobrzański
Bibliografia:
-
Bartczak Magdalena, Park Chan-wook: Takie piękne szaleństwo, [w:] Autorzy kina azjatyckiego II, pod red. Kamrowskiej Agnieszki, Stowarzyszenie Przyjaciół Czasopisma o Tematyce Audiowizualnej EKRANy, Kraków 2015, str. 287 – 313.
-
Kletowski Piotr, Kino Dalekiego Wschodu, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2009.
-
Krasnowolski Marcin, Historia sukcesu. Rozwój komercyjnego kina Korei Południowej w XXI wieku, [w:] Cicha eksplozja. Nowe kino Azji wschodniej i południowo-wschodniej, pod red. Murczyńskiej Jagody, korporacja ha!art, Kraków – Warszawa 2016, str. 9 – 29.
-
Kil Sonia, Blockbusters Dominate Korea’s Box Office, „Variety”, [dostęp: 01.01.2018 r.]: http://variety.com/2016/film/asia/blockbusters-dominate-koreas-box-office-1201709931/
-
Tomkins Joseph i Wilson Julie, The political unconscious of Park Chan-wook: the logic of revenge and the structures of global capitalism, Post Script, 2008. [dostęp: 05.01.2018 r.]: http://www.freepatentsonline.com/article/Post-Script/191765324.html
-
Wywiad Davida Polanda z Park Chan-wookiem [dostęp: 05.01.2018 r.]: https://www.youtube.com/watch?v=82NaXtzBKcg
-
Tomkins Joseph i Wilson Julie, The political unconscious of Park Chan-wook: the logic of revenge and the structures of global capitalism, Post Script, 2008. [dostęp: 05.01.2018 r.]: http://www.freepatentsonline.com/article/Post-Script/191765324.html
-
Wywiad Davida Polanda z Park Chan-wookiem [dostęp: 05.01.2018 r.]: https://www.youtube.com/watch?v=82NaXtzBKcg