Aktorka (1992, rez. Stanley Kwan)
Czy chcesz być pamiętana w przyszłych dekadach? – w Aktorce (1992, reż. Stanley Kwan) wielokrotnie pada to pytanie. Skierowane jest ono do Maggie Cheung, gwiazdy filmowej Hongkongu lat 90., która w filmie wciela się w role Ruan Lingyu, legendarnej damy kina chińskiego lat 30. Aktorka to nie tylko krytyczne spojrzenie na historię filmu i opowieść o fenomenie pamięci, ale tez analiza wieloaspektowej wybiórczości obu tych zjawisk.
Epoka schyłku kina niemego to niewątpliwie czas legendarny, obfitujący w historie pełne ironii losu, tragikomedii, imponujących wzlotów i upadków. Atmosfera śmierci unosiła się zarówno nad medium filmowym, jak i nad codziennością pełną biedy spowodowanej przez miażdżący kryzys ekonomiczny. Histeria i powszechna żałoba towarzysząca pogrzebowi Rudolpha Valentino dobrze oddaje ducha epoki, nie był to jednak przypadek odosobniony. Innym była samobójcza śmierć Ruan Lingyu, dwudziestopięcioletniej gwiazdy chińskiej kinematografii, mówiąca wiele o realiach przełomu lat 20. i 30., miejscu kobiety w kinie i w rzeczywistości. Aktorka ucieka na szczęście od metodycznej i układnej konwencji biopicu w stronę wielowarstwowej narracji o ciągłym poszukiwaniu kontekstu, który z biegiem czasu ginie najłatwiej.
Aktorka (1992, rez. Stanley Kwan)
Chińska szkatułka
Narracja skupia się na postaciach dwóch aktorek, Ruan Lingyu i Maggie Cheung. Wokół nich reżyser rozwija skomplikowane linie fabularne, które zamyka w szkatułkowej formie, złożonej z trzech warstw, pod koniec coraz częściej się przeplatających. Pierwszy poziom można uznać za film dokumentalny, ukazujący kontekst tworzenia biopicu. Składa się z wywiadów z aktorami i opinii historyków kina o filmach i życiu Ruan Lingyu. Druga warstwa to linia biopicu, w której podstawowym zabiegiem jest rekonstrukcja, co ciekawe nie pozostaje ona jednorodna i wytrąca widza z bezpiecznej, oswojonej pozycji. W Aktorce spotykamy się nie tylko z odtworzeniem faktów z życia gwiazdy filmowej, ale także z odegraniem scen z zaginionych filmów niemych. Ostatnim poziomem narracji są materiały archiwalne, autentyczne fragmenty filmów z udziałem Ruan Lingyu oraz współczesne nagrania z wywiadów przeprowadzonych z bliskimi jej ludźmi. Aktorka to nie tylko film o tragicznej śmierci gwiazdy kina niemego, lecz także o ludziach, którzy ją przeżyli i zdążyli doświadczyć zdarzeń z historii XX-wiecznych Chin. Wiele z nich okazało się dla nich bardziej niefortunne niż śmierć. Pytanie, dotyczące bycia zapamiętanym, zadane na początku Maggie Cheung zderzone zostaje z pomarszczonymi twarzami ludzi, którzy przeżyli to czego unieśmiertelnionej przez legendę i taśmę filmową Ruan udało się uniknąć.
Aktorka (1992, rez. Stanley Kwan)
Mówiąc o Aktorce warto także zwrócić uwagę na relację między postacią Ruan Lingyu a wcielającą się w nią Maggie Cheung. Dystans sześćdziesięciu lat, jaki dzieli dwie gwiazdy filmowe, stwarza możliwość do zastanowienia się nad pamięcią popularną, zbiorowym wyobrażeniem o przeszłości stworzonym na podstawie tekstów kultury. Reprezentująca punkt widzenia kobiety lat 90., Cheung podtrzymuje, że jest bardziej niezależna od opinii publicznej, zaś okoliczności samobójstwa i motywacja Ruan wydają się jej po prostu sztucznie melodramatyczne, przestarzałe oraz nieaktualne. Racjonalna pozycja, którą Cheung zderzone zostaje z uogólnionym wyobrażeniem dotyczącym kobiet lat 20., które zakłada ich nadmierną uczuciowość i niepotrzebny dramatyzm. W porównaniu z poprzedniczkami, współczesne kobiety powinny szczycić się swoją niezależnością i równouprawnieniem. Jednak wrażenie postępu, zbudowane na kontraście z przeszłością, może być zakłamane.
Aktorski rys autorski
Zarówno Ruan jak i Cheung nie decydują za siebie, są uzależnione od zdania ekspertów – reżyserów filmowych czy krytyków. Pokazują jednak swój charakter poprzez gesty, które pomagają im w budowaniu postaci i stają się ich znakiem rozpoznawczym i rysem autorskim. Ruan Lingyu jest dla Maggie Cheung nieodróżnialna od bohaterek, w które aktorka się wciela. Odgrywając jej postać, Cheung rusza się nienaturalnie, jakby była oderwana od swojego otoczenia, niczym niedostępna dla śmiertelników bogini. Zawsze lekko uśmiechnięta, sprawia wrażenie efemerycznej i paradoksalnie bezcielesnej. Cheung nie próbuje odtwarzać prawdziwej osoby, pokazuje raczej swoje wyobrażenie na jej temat. W Aktorce nieustannie powraca motyw Pigmaliona i Galatei – wizerunek Ruan jest poddany modyfikacjom ze strony kolejnych reżyserów, w celu stworzenia idealnej kobiety Chin. Jedyne, co pozostaje niezmienne to jej niewiarygodnie duża zdolność do odczuwania empatii. Lingyu jest aktorką absolutną, naczyniem, do którego twórcy filmu wlewają znaczenie. Ponadto wsiąka zachodnią popkulturę, stając się chińską Marleną Dietrich. Ruan Lingyu zaczyna uosabiać nieustanne poszukiwanie przez Chiny drogi do modernizmu i współczesności. Role w Nowej kobiecie (chin. upr.: 新女性, pinyin: Xin nüxing, 1935, reż. Cai Chusheng) czy Trzech nowoczesnych kobietach (chin. upr.: 三个摩登女性, pinyin: Sān gè módēng nǚxìng, 1933, reż. Bu Wancang) próbowały odpowiedzieć na pytanie jak ma wyglądać nowoczesna tożsamość chińska i w jaki sposób anachroniczne Państwo Środka ma się bronić przed agresją japońską. W tych filmach kobieta ukazana jest jako metafora narodu i staje się narzędziem nowego systemu. Może samobójstwo Ruan było spowodowane rosnącą wokół niej presją. Z jednej strony postrzegana jako znak nowej moralności i skutków westernizacji, z drugiej zaś zamknięta w formie symbolu nowej kobiety Chin i walki o niezależność oraz godność kraju, nie mogła mówić we własnym imieniu.
W Aktorce udało się reżyserowi uchwycić sceny, które z niepowtarzalną wnikliwością podsumowują sytuację i konflikt wewnętrzny Ruan Lingyu. Stanley Kwan ukazuje jej relację z przestrzenią, często umieszczając bohaterkę na schodach. Ukazują one zależności społeczne i ekonomiczne, a za sprawą barierki podkreślają także ograniczenie wolności Ruan oraz konieczność podjęcia przez nią wyboru. Mieszkanie i ubranie aktorki równie wymownie oddają jej sytuacje, bowiem bohaterka uwieziona jest w podwójnej klatce. Z jednej strony otoczenie sprawia wrażenie ostentacyjnie mieszczańskiego, zgłaszającego chybione pretensje do zachodniej kultury za sprawą wyrwanych z kontekstu miniatur rzeźb greckich i popiersia Beethovena. Zarówno tapety jak i jej własne ubranie wykorzystują modernistyczne, geometryczne wzory, jakby przestrzeń domowa próbowała wchłonąć i zawłaszczyć bohaterkę. Z drugiej strony, Ruan nosi klasyczną chińską sukienkę qipao i zamyka się w mieszkaniu kupionym przez partnera, wiec jej uwarunkowanie niewiele rożni się tradycyjnego chińskiego konkubinatu czy wielożeństwa. To połączenie „nowego” ze „starym” nie wprowadza wrażenia harmonii i rozwoju, ponownie prowokuje za to konflikt wewnętrzny i schizofreniczne rozdwojenie.
Aktorka (1992, rez. Stanley Kwan)
Zmiana perspektywy
Ciekawym wątkiem Aktorki są także tropy dotyczące samej historii kina. W latach 30. Ruan Lingyu była postrzegana jako chińska Marlena Dietrich. Stanley Kwan wprowadza ten motyw wraz z piosenką z Błękitnego anioła (1930, reż. Josef von Sternberg). Podobnie jak Dietrich w Blond Venus (1932, reż. Josef von Sternberg), Ruan kreowała w filmach postaci fatalnych lub nieszczęśliwych kobiet o wątpliwej reputacji, popchniętych do prostytucji po to by zapewnić byt ekonomiczny rodzinie lub wesprzeć kochanego, lecz słabego i nieobecnego mężczyznę. Jednak Ruan nie ma przy tym eleganckiej dojrzałości Dietrich, bardziej przywodzi na myśl beztroską dziewczęcość Louise Brooks. W Aktorce ukazują to zwłaszcza sceny tańca w klubie jazzowym, gdzie aktorka dziecinnie cieszy się atmosferą, muzyką i ruchem. To właśnie tam spędzi swoje ostatnie chwile życia.
Dzisiaj Ruan Lingyu jest odbierana przez krytyków i historyków kina nie tylko jako wielka indywidualność i genialna aktorka, ale także jako jedna z pierwszych realizujących słynna metodę Stanisławskiego. Mark Cousins w The Story of Film – Odysei Filmowej (2012) podziwia niezwykłą charyzmę jej ruchów i głębię psychologiczną z jaką wcieliła się ona role w Bogini (1934, reż. Wu Yonggang). Maggie Cheung idealnie odtwarza styl aktorski Ruan, kreując niedopasowaną do otoczenia idealną istotę, postać na granicy realizmu i fantazji.
Aktorka (1992, rez. Stanley Kwan)
W większości filmów chińskich lat 30. nieustannie powraca motyw prasy i mediów jako odrażającego symbolu westernizacji. Samobójstwo Ruan Lingyu było bezpośrednio sprowokowane przez mściwą prasę jednak jej śmierć bardziej wydaje się ucieczką od uprzedmiotowienia ze strony otaczających ją ludzi, przemysłu filmowego i opinii publicznej. W swoim liście samobójczym Ruan napisała, ze nie obawia się śmierci, boi się tylko złośliwych plotek. Złośliwe plotki to złe zaklęcie, umniejszenie jej życia i decyzji o śmierci, białe kłamstwa, którymi obrośnie jej historia.
Według praw star systemu, postać Ruan Lingyu jest niemal nieodróżnialna od bohaterek, które gra w filmach, fikcja zaciera się z rzeczywistością. Niezaprzeczalnie między aktorką a odgrywaną przez nią postacią zauważyć można kilka punktów wspólnych, spośród których najważniejszym jest rozczarowanie słabością i małodusznością kolejnych mężczyzn w jej życiu. Ruan Lingyu realizowała marzenie reżyserów o nowoczesnej kobiecie, pracującej i niezależnej. Mogła być feministycznym wzorem dla młodego pokolenia Chinek. W Aktorce wyraźnie widać wątek silnej więzi pomiędzy matką i córką, uczucia solidarności z innymi kobietami, ponieważ dzielą one wspólnotę doświadczeń. Wszystkie walczą o niezależność i własną godność.
W ostatniej scenie reżyser prosi Maggie Cheung by przestała oddychać, ponieważ nagrywa ostatnią scenę pogrzebu Ruan. Silna więź, którą aktorka zbudowała z odtwarzaną przez siebie postacią sprawia, że gdy bierze ona oddech, niczym za pomocą magicznego zaklęcia, Ruan wraca do życia. Bogini staje się prawdziwie nieśmiertelna.
Maja Korbecka