Paciorki (Bead Game, 1977) Ishu Patel
Czy możliwe jest zawarcie historii nie tylko ludzkości, ale i całego wszechświata, w filmie trwającym niecałe sześć minut? Ishu Patel udowodnił, że tak. Pod warunkiem, że jest to film animowany.
Na czarnym ekranie pojawia się pojedyncze, rozedrgane białe kółko – koralik. Po chwili rozdziela się na dwa, następnie na sześć podobnych sobie. Tak zaczynają się Paciorki (Bead Game, 1977) Ishu Patela. Z początku jesteśmy blisko animacji abstrakcyjnej, ale wkrótce wyjdziemy poza ten krąg skojarzeń.
Koraliki się mnożą, zmieniają kolory, po chwili przyjmują rozpoznawalne kształty. Początkowo najbardziej prymitywne – kojarzące się z tytułowym bohaterem gry Snake. Ale ewolucja trwa. Pojawiają się coraz bardziej rozwinięte formy życia: ślimaki, meduzy, kraby, ryby, gady. Nie przestaje być jednak widoczne to, że wszystkie te stworzenia złożone są z maleńkich koralików. Stale powtarza się motyw pochłaniania czy też wchłaniania poprzedniej kreatury przez kolejną, bardziej zaawansowaną. Niektóre z nich są absurdalnymi, niemożliwymi hybrydami. Inne rozpoznajemy: nosorożce, słonie, bawoły, lwy, małpy. Przy człekokształtnych zostajemy chwilę dłużej, wreszcie pojawia się człowiek.
Bezpośrednim przedłużeniem zwierzęcej przemocy, polegającej na pożarciu innego stworzenia, staje się przemoc ludzka. Wykorzystująca narzędzia, pozornie mająca inne cele, ale w gruncie rzeczy kierująca się tymi samymi mechanizmami. W pewnym momencie zauważyć można nawiązanie do człowieka witruwiańskiego. Symbol człowieczej doskonałości zbudowanej na tysiącleciach przemocy?
Paciorki (Bead Game, 1977) Ishu Patel
Dzidy, tarcze, miecze, hełmy, kawaleria, rydwany, armaty, czołgi, rakiety. Szeregi młodych mężczyzn stających naprzeciwko siebie z zamiarem powyrzynania się. Jednolita masa niszczona przez wojenną technologię. Bizantyjskie gmachy, wieżowce, rakiety. I znowu zbliżamy się do abstrakcji.
Mieszają się obrazy Wielkiego Wybuchu i atomowego grzyba. Dwojga ludzi i struktury atomu. Pojawia się sugestia, że jaźń każdego człowieka jest co najmniej tak złożona i skomplikowana, jak cały wszechświat. Ludzka twarz, drzewo, oko. W ostatnim ujęciu widzimy postać, która zdaje się grać w gumki na palcach. Bóg?
Patel nie jest bynajmniej pacyfistą. Stwierdzenie, że świat jest przesiąknięty przemocą, to zwykła konstatacja faktu. Jest w tym uznaniu okrucieństwa za integralną część życia, a wręcz jego główną zasadę, czarny pesymizm. Byłoby to być może do zaakceptowania, gdyby odrzucić ideę Boga. Jednak reżyser sugeruje, że ktoś gra w tę grę. Można interpretować Bead Game jako bergmanowskie z ducha, dramatyczne, nasycone buntem i brakiem zgody na cierpienie wyzwanie rzucone Demiurgowi.
Paciorki (Bead Game, 1977) Ishu Patel
Jednak siła animacji polega na niejednoznaczności. Czy reżyser rzeczywiście sugeruje, że ta wizja rzeczywistości jest prawdziwa, czy raczej proponuje pewną przerażającą, choć nie pozbawioną sensu hipotezę?
Paciorki stworzone zostały w niezwykle pracochłonnej technice animacji poklatkowej. Inspirując się inuicką sztuką ornamentu paciorkowego, Patel kreował każdy kolejny kadr aranżując tysiące maleńkich koralików, a następnie je fotografując. Tytuł odnosi się więc nie tylko do dziejów świata, ale i do tworzenia filmu. W grę koralików gra zarówno Wielki Architekt, jak i sam reżyser, który pozostaje wobec swojej kreacji równie okrutny.
Ishu Patel urodził się w roku 1942 w stanie Gudżarat w północno-zachodniej części Indii. Studiował najpierw w Indiach, później w Szwajcarii. W roku 1970, dzięki stypendium fundacji Rockefellera, rozpoczął pracę w National Film Board of Canada, co stanowiło dla niego spełnienie marzeń – odtąd mógł tworzyć pod tym samym szyldem, co jego mistrz, Norman McLaren. Poza tym zapewniło mu to możliwość spokojnego, nieskrępowanego doskonalenia własnych technik animacji. A te są u Patela zawsze niezwykle oryginalne, choć nie narzucające się podczas odbioru. Służą stworzeniu specyficznej atmosfery każdego filmu, a nie demonstracji technicznej wirtuozerii.
Paciorki (Bead Game, 1977) Ishu Patel
Żywot pozagrobowy (Afterlife, 1978) stworzony został poprzez fotografowanie plasteliny nakładanej na szkło i podświetlonej od dołu. Miękkość tworzywa koresponduje tu z tematem, próbą odpowiedzi na pytanie, czym jest doświadczenie śmierci. Z kolei Raj (Paradise, 1984) łączy rysunek kredką, wycinanki i podświetlony czarny papier nakłuwany igłami, by stworzyć feeryczną, baśniową opowieść o ptaku, który odkrywa, że skromne życie na wolności jest lepsze od luksusów złotej klatki.
Kolejną cechą autorskiego stylu Patela, obok stosowania niestandardowych technik animacji i podejmowania tematów metafizycznych, jest wykorzystywanie muzyki podkreślającej oniryczny charakter jego filmów. W tym celu często zaprasza do współpracy wirtuozów instrumentów etnicznych. W abstrakcyjnym Perspectrum (1975) użył utworu Michio Miyagiego, niewidomego muzyka grającego na 13-strunowym japońskim instrumencie koto. Do Bead Game gwałtowną, perkusyjną ścieżkę dźwiękową stworzył Jnan Prakash Ghosh, mistrz indyjskiej tabli. Z kolei Raj ilustruje między innymi słynny Samotny pasterz Gheorghe’a Zamfira grany na fletni Pana.
Siłą twórczości Ishu Patela jest jej wielokulturowość. Łączy ona indyjską duchowość z kanadyjską wirtuozerią techniczną, jednocześnie korzystając z inspiracji sztuką inuicką, japońską czy indiańską.
Paciorki były w karierze Patela filmem przełomowym, pierwszym docenionym międzynarodowo (otrzymał za nie między innymi nagrodę BAFTA i nominację do Oscara). Niewątpliwie ma to związek z atmosferą zimnej wojny i nasileniem nastrojów pacyfistycznych w tamtym czasie. Jednak traktowanie Bead Game jako opowieści z morałem czy ostrzeżenia przed bronią nuklearną spłyca jego znaczenie.
Oglądając i interpretując Paciorki można podążyć wieloma tropami. Jednym z nich jest ten: niezależnie od tego, czy Bóg istnieje, czy nie, w małym świecie krótkometrażowego filmu animowanego jest nim jego reżyser.
Łukasz Kolender
Filmy Ishu Patela można obejrzeć za darmo i legalnie na stronie http://www.nfb.ca/.