Czas apokalipsy, czyli 16mm do końca świata
W nowym roku akademickim i nowym składzie redakcyjnym 16 milimetrów, internetowe pismo krakowskich filmoznawców, wznawia swoją działalność. Mamy nowe pomysły i stronę (choć na razie jeszcze ta ostatnia funkcjonuje trochę w wersji beta…). Podobnie jak w ubiegłym roku zamierzamy publikować kolejne numery pisma regularnie, w odstępach 2-3 miesięcznych. Nowością jest jednak to, że każdy z numerów będzie miał swój temat. Pierwszy – trochę koniunkturalnie, ale też trochę przekornie – dotyczy końca świata…
Jeśli, Drodzy Czytelnicy i Drogie Czytelniczki, czytacie te słowa, oznacza to, że zarówno Wy jak i pismo przetrwało apokalipsę. Teraz możecie się z nią zmierzyć za pośrednictwem prezentowanych tutaj tekstów. O końcu świata piszemy oczywiście z perspektywy filmoznawczej i staramy się podejść do tego tematu szeroko i wnikliwie.
W numerze odnajdziecie teksty dotyczące filmów, które opowiadają lub nawiązują do apokalipsy (Donnie Darko, Anioł w szafie, Tobenai chinmoku, filmowa seria grozy Omen), ale i artykuły na temat twórców, dla których koniec (świata) jest wiodącym tematem (Béla Tarr, Christopher Schlingensief). Filmową apokalipsę opisujemy też bardziej przekrojowo, poprzez analizy kina katastroficznego (w tym amerykańskich produkcji, w których pojawiają się czarnoskórzy prezydenci USA) oraz filmów o zombie. Zastanawiamy się również nad tym, jakie dźwięki i motywy muzyczne łączą się w kinie z tematem naszego numeru oraz przedstawiamy 2 rankingi: filmów, których nie będzie nam dane zobaczyć, jeśli koniec świata rzeczywiście nastąpi zgodnie z tym, co przewiedzieli Majowie oraz najlepszych filmów o apokalipsie zdaniem redaktorów 16 milimetrów. Zapraszamy także do lektury wywiadu z Michałem Tylką, reżyserem debiutującego w Internecie serialu Koniec świata. Soap Opera. Wreszcie last but not least (jako że wcale nie chcemy ograniczać naszej krytyczno-filmowej ekspresji wyłącznie do słowa pisanego) prezentujemy apokaliptyczno–filmowe komiksy… Mamy nadzieję, że będą się one również pojawiać w kolejnych numerach 16 milimetrów.
A jako że dla nas świat bynajmniej nie kończy się na apokalipsie, w naszym pierwszym numerze prezentujemy również kilka artykułów na temat filmów, które wcale nie wieszczą rychłej zagłady świata. Są to przede wszystkim recenzje kilku głośnych premier ostatniego czasu (Atlasu chmur, Na zawsze Laurence, Loopera), w tym dwa odmienne spojrzenia na Mistrza. Piszemy też jednak o niszowym Tam gdzie rosną grzyby oraz zachęcamy do powtórnej lektury Czerwonej pustyni.
Zapraszamy więc do lektury i komentowania naszych tekstów, ale także współpracy przy kolejnych numerach!
Redakcja 16 milimetrów